Używamy plików cookie do gromadzenia ogólnych statystyk odwiedzających, ale nie danych osobowych.

Salomon – budowniczy świątyni

Salomon otrzymuje mądrość i buduje świątynię, ale nie jest posłuszny Bogu w innych sprawach.
Przekazany przez Bible Pathway Adventures
1
W czasach, gdy w ziemi izraelskiej rządzili królowie, żył dzielny król o imieniu Dawid. Kochał on Boga z całego serca i sprawiedliwie rządził ludem. Gdy się zestarzał, ludzie zastanawiali się: „Kto będzie następnym królem Izraela?”.<br/>„Nasz syn Salomon zostanie koronowany na króla po mnie” – powiedział Dawid do swojej żony Batszeby. Nie wiedzieli, że najstarszy syn Dawida,  Adoniasz, knuje spisek, by przejąć władzę nad królestwem.<br/>Batszeba wkrótce dowiedziała się o planach Adoniasza. Pospieszyła na spotkanie z Dawidem. „Obiecałeś mi, że Salomon będzie następnym królem – wołała. – A tu Adoniasz zdobył sobie rydwany i jeźdźców, żeby zostać królem”.<br/>Właśnie wtedy do pokoju wpadł prorok Natan, wołając: „Królu, ty i twój syn Salomon jesteście w wielkim niebezpieczeństwie. Lud wiwatuje na cześć Adoniasza. Musisz powiedzieć wszystkim, kto będzie królem po tobie”. Dawid zmarszczył brwi. Musiał działać natychmiast! „Szybko! – powiedział do Nathana. – Posadź Salomona na moim osiołku. Zejdź do źródła Gihon i namaść go na króla. Salomon będzie następnym królem Izraela”. – Slajd 1
2
Natan nie tracił czasu. Wsadził Salomona na osiołka i zawiózł go do źródła Gihon. Tam Salomon uklęknął przed ludem. Arcykapłan wziął róg z oliwą i wylał ją na głowę Salomona. „Jesteś teraz następnym królem Izraela” – powiedział.<br/>Izraelici klaskali i wiwatowali, wszędzie rozlegał się dźwięk szofarów. „Niech żyje król Salomon! Niech żyje król!” – śpiewali Izraelici. Szli za Salomonem do miasta, grając na instrumentach i krzycząc z radości.<br/>Wieść o Salomonie szybko rozeszła się po Jerozolimie. W krótkim czasie dotarła ona do uszu przyjaciół Adoniasza. Ich twarze pobladły, a kolana ugięły się ze strachu. Wiwatowali na cześć niewłaściwego króla! Adoniasz też się bał. Salomon mógł go zabić za to, co zrobił. Jednak nie miał się czego obawiać. Salomon zlitował się nad nim i pozwolił mu żyć. – Slajd 2
3
Gdy król Dawid jeszcze żył, snuł plany budowy świątyni w Jerozolimie. Bóg jednak nie pozwolił Dawidowi jej zbudować. „Byłeś człowiekiem wojny – powiedział mu – a ja chcę człowieka pokoju. Twój syn Salomon zbuduje świątynię”.<br/>Dawid dał Salomonowi plany budowy świątyni: jej budynków, magazynów, pomieszczeń wewnętrznych i Miejsca Najświętszego. Salomon podziwiał wszystkie skarby, które przechowywał jego ojciec, w tym stosy złota i srebra, marmuru oraz kamieni szlachetnych. „Użyj tego skarbu, aby zbudować świątynię – powiedział Dawid. – Nie pozwól, by ktokolwiek cię powstrzymał”.<br/>Przed śmiercią Dawid dał Salomonowi kilka ostatnich instrukcji: „Pamiętaj, aby być posłusznym Bożym przykazaniom – powiedział. – Jeśli będziesz je wypełniał, twoje życie będzie się dobrze układać. Jeśli nie będziesz ich przestrzegał, będziesz miał wiele problemów”. – Slajd 3
4
Po śmierci Dawida, Salomon zaczął rządzić królestwem. Był tylko jeden problem. Adoniasz nadal chciał zostać królem. Powiedział więc do Batszeby: „Wiem, że Salomon zrobi wszystko, co mu każesz. Powiedz mu, że chcę pojąć za żonę Abiszag z Szunem”. Abiszag opiekowała się Dawidem przed jego śmiercią i ogrzewała go.<br/>Salomon był rozgniewany. Gdyby Adoniasz poślubił opiekunkę Dawida, pokazałoby to ludowi, że Adoniasz powinien być królem. „Mój brat chce przejąć królestwo! – krzyknął i uderzył pięścią w tron. – Przysięgam, że dziś umrze”.<br/>Salomon zawołał  Benajasza, kapitana swoich ochroniarzy. „Nie mam wyboru –  powiedział. – Adoniasz nie może być królem. Musisz go zgładzić”.  Benajasz z mieczem w ręku wymaszerował z pałacu, by znaleźć Adoniasza. – Slajd 4
5
Będąc królem, Salomon często odwiedzał górę w Gibeonie, aby oddawać cześć Bogu i modlić się. Pewnego dnia udał się tam, aby złożyć Jahwe ofiarę. W nocy miał sen. Bóg przyszedł do niego i powiedział: „Co mogę ci dać?”. Salomon przypomniał sobie, jak Bóg pomógł jego ojcu, Dawidowi i powiedział: „Daj mi mądrość, abym mógł rządzić ludem i rozróżniać dobro od zła”.<br/>Bóg był zadowolony z odpowiedzi Salomona. „Ponieważ prosiłeś o wielką mądrość zamiast bogactwa i władzy – powiedział Bóg – dam ci więcej mądrości niż komukolwiek innemu. Przez całe życie będziesz też miał bogactwa i zaszczyty. Będziesz największym królem na świecie. A jeśli będziesz Mi posłuszny i będziesz przestrzegał przepisów Tory, dam ci długie życie”.<br/>Salomon był przepełniony radością. Wyskoczył z łóżka i pospieszył z powrotem do Jerozolimy. Tam złożył Bogu jeszcze więcej ofiar. Potem urządził w pałacu wielkie przyjęcie, które trwało cały dzień i całą noc. – Slajd 5
6
Król Salomon był wszędzie znany ze swojej wielkiej mądrości. Pewnego dnia do jego pałacu przyszły dwie matki z problemem. Pierwsza z nich powiedziała: „Ta kobieta i ja mieszkamy w tym samym domu. Urodziła mi się córeczka i jej też. Jej dziecko zmarło, a teraz ona mówi, że moje dziecko jest jej dzieckiem”.<br/>„Nie! – krzyknęła druga kobieta. – To jest moje dziecko, a martwe jest twoje”. Salomon podniósł rękę, aby uciszyć kobiety. Zastanowił się przez chwilę. „Przetnijcie to dziecko mieczem na pół – powiedział.– Każda z was będzie mieć połowę dziecka”.<br/>Gdy sługa Salomona sięgnął po miecz, prawdziwa matka zawołała: „Proszę, nie zabijaj mojego dziecka. Oddaj je jej”.<br/>Druga kobieta zaś powiedziała: „Nie oddawaj dziecka żadnej z nas. Przetnij je na pół!”. Salomon wstał i zawołał: „Stój! Nie zabijaj dziecka”. Potem wskazał na pierwszą kobietę i powiedział: „Daj go jej. Ona jest prawdziwą matką”. Kiedy Izraelici usłyszeli o mądrej decyzji Salomona, bardzo szanowali króla. Widzieli, że ma on mądrość Bożą, która pozwala mu podejmować dobre decyzje. – Slajd 6
7
Kiedy Salomon był królem, zbudował wiele budynków, w tym pałac królewski w Jerozolimie. Jednak najsłynniejszym miejscem, które zbudował, była świątynia Boga. Budowa świątyni była wielkim zadaniem. Salomon potrzebował 80 tysięcy mężczyzn do cięcia kamieni na fundamenty i 70 tysięcy robotników do ich noszenia. <br/>Napisał list do króla Hirama z pobliskiego miasta Tyru, które leżało nad morzem. Wiadomość brzmiała: „Teraz, gdy mamy pokój, zbuduję świątynię, by czcić Boga. Daj mi swoje piękne drzewa cedrowe, a ja zapłacę twoim ludziom i wyślę moich ludzi do pomocy”.<br/>Król Hiram ucieszył się, że może pomóc. „Moi ludzie zetną tyle drzew, ile będziesz potrzebował” – powiedział. Jego słudzy związali kłody razem, tworząc tratwy i spławiali je w dół wybrzeża do ziemi Izraela. W zamian Salomon przysłał pszenicę i oliwę z oliwek, aby król mógł nakarmić swoich ludzi. – Slajd 7
8
Przez siedem lat ludzie Salomona pracowali piłując, tnąc i rzeźbiąc, aby zbudować świątynię. Kamienie były cięte w kamieniołomach z dala od świątyni, tak że nie było słychać młota, siekiery ani żelaznego narzędzia na terenie świątyni podczas jej budowy.<br/>Wewnątrz świątyni ściany były wykonane z cienkiego drewna, pokrytego złotem. Wszystkie meble i naczynia kultu były również wykonane ze złota. Salomon zbudował pomieszczenie z tyłu świątyni, zwane Miejscem Najświętszym. Było ono przeznaczone dla Arki Przymierza, czyli złotej skrzyni, w której znajdowały się dwie tablice z kamienia szlachetnego, na których Bóg zapisał swoje przykazania.<br/>Kiedy praca została ukończona, Salomon przyniósł wszystko, co jego ojciec przeznaczył na świątynię – złoto i srebro, kamienie i marmur – i umieścił to w pokojach w świątyni. Teraz Bóg miał dom, w którym Jego lud mógł Go czcić. „Ten dom jest piękny” – powiedział Salomon. Nie mógł się doczekać, kiedy poświęci świątynię Bogu. – Slajd 8
9
Miasto było pełne ludzi, którzy rozmawiali, modlili się i zadawali pytania. Rozbili obóz poza murami miasta w labiryncie namiotów. Wszyscy byli podekscytowani obchodami świąt!<br/>Podczas specjalnej ceremonii Salomon poświęcił Bogu świątynię. Lewici przenieśli Arkę Przymierza z namiotu do Miejsca Najświętszego. Kapłani zadęli w szofary, a lud zaczął śpiewać: „Bóg jest dobry. Jego miłość będzie trwała wiecznie!”.<br/>Nagle świątynia wypełniła się gęstym obłokiem. Była to chwała Boża. Salomon wyciągnął ręce ku niebu. „Mój ojciec chciał zbudować tę świątynię – zaczął Salomon – ale Bóg powiedział mu, że ja ją zbuduję. Zbudowałem więc świątynię, w której Jego imię może żyć na wieki”. Wtedy ogień spadł z nieba jak piorun. Wszystkie ofiary zostały spalone na poczerniały popiół.<br/>W tym tygodniu Izraelici świętowali w świątyni. Śpiewali, tańczyli i grali na swoich tamburynach. To było jak wielka uczta weselna przez siedem dni! Byli szczęśliwi z powodu wszystkich dobrych rzeczy, które Bóg uczynił dla swojego ludu, Izraela. – Slajd 9
10
Bóg dotrzymał swojej obietnicy i uczynił Salomona największym królem na świecie. Jego królestwo rosło i rosło. Panował nad wszystkimi narodami od rzeki Eufrat na północy po Egipt na południu.<br/>Jednak Salomon chciał być też królem mórz. Z pomocą króla Fenicji, Hirama, zbudował flotę statków w pobliżu Morza Czerwonego. Wkrótce jego ludzie żeglowali z Fenicjanami po całym świecie. Płynęli na północ i południe, na wschód i zachód, odkrywając nowe miejsca i poznając nowych przyjaciół.<br/>Co trzy lata statki wracały do domu z darami dla króla. Przywoziły złoto i srebro, kość słoniową, małpy, a nawet pawie. Salomon używał tych darów do dekoracji ogromnego królewskiego pałacu, który zbudował dla siebie. – Slajd 10
11
Daleko od ziemi Izraela żyła królowa, która rządziła królestwem Saby. Słyszała ona wszystko o mądrości Salomona i jego przyjaźni z Bogiem. Królowa postanowiła, że odwiedzi króla. „Spakujcie moje wielbłądy – powiedziała do swoich służących. – Chcę poznać tego króla i usłyszeć jego mądrość na własne uszy”.<br/>Słudzy szybko wykonali polecenie królowej. Załadowali karawanę wielbłądów złotem, przyprawami i drogimi kamieniami, i wyruszyli do Jerozolimy.<br/>Była to długa podróż przez pustynię. Każdego dnia słońce paliło niemiłosiernie. W nocy, gdy robiło się zimno i ciemno, jasne gwiazdy oświetlały im drogę do Jerozolimy. Królowa musiała być ostrożna. Groźni bandyci czekali w ciemnościach, wypatrując karawan, które mogliby obrabować. To była niebezpieczna podróż. – Slajd 11
12
Pewnego wieczoru wielbłądy zatrzymały się wreszcie przed pałacem królewskim. Królowa przybyła do Jerozolimy. Salomon spotkał się z nią w swojej sali tronowej. „Bruchim haba'im Le Yerushalaim!”, czyli „Witamy w Jerozolimie!” – powiedział. Królowa wpatrywała się w salę, z szeroko otwartymi oczami. Dwanaście złotych lwów strzegło tronu. Ogromne drewniane filary wznosiły się wysoko w powietrze. „Tak wielu służących! Takie piękne ubrania! – wyszeptała. – Nie wierzyłam w te rzeczy, dopóki sama ich nie zobaczyłam”.<br/>Salomon wyprawił wielką ucztę dla królowej. Jedzenie, wino i muzyka wypełniły pałac. Muzycy grali na swoich instrumentach, a wszyscy jedli i pili, aż byli syci. Po uczcie królowa zadała Salomonowi wiele trudnych pytań, ale nie było ani jednego, na które nie potrafiłby odpowiedzieć. Jego mądrość pochodziła od Boga.<br/>„To, co słyszałam o tobie w moim kraju, jest prawdą – powiedziała królowa. – Jesteś bogatszy i mądrzejszy niż sobie wyobrażałam. Chwalmy Boga, który uczynił cię królem Izraelitów”. Potem dała Salomonowi wiele darów, w tym więcej przypraw, niż kiedykolwiek widział. A on dał jej wszystko, czego pragnęło jej serce. – Slajd 12
13
Będąc królem, Salomon napisał wiele pieśni i mądrych powiedzeń. Są one znane jako przysłowia. Ponieważ przysłowia pochodziły od Boga, były prawdziwe i pełne mądrości. Salomon napisał takie przysłowia jak:<br/>„Bądź posłuszny poleceniom ojca i nie zapominaj o nauce matki”.<br/>„Zaufaj Bogu z całego serca; nie polegaj na własnym rozumie. Na wszystkich swych drogach uznawaj Go, a On będzie kierował twoimi ścieżkami”.<br/>„Ten, kto jest hojny, jest błogosławiony, bo dzieli się swoim pokarmem z ubogimi”. – Slajd 13
14
Salomon był mądrym królem. Ale nie zawsze słuchał Boga. Zignorował Boże instrukcje, by nie żenić się z obcymi kobietami i nie podążać ich drogami. Najpierw ożenił się z córką faraona. Potem poślubił kolejną. Wkrótce miał setki żon. Każdego dnia kłaniały się one i modliły do swoich fałszywych bogów.<br/>Aby jego żony były szczęśliwe, Salomon budował ołtarze na szczytach wzgórz, by mogły czcić swoich bożków. Zbudował im miejsca, w których czcili Kemosza, boga Moabu, i świątynie, w których czcili Molocha, boga Ammonitów. Serce Salomona odwróciło się od Boga i on również zaczął czcić tych bogów.<br/>Bóg nie był zadowolony z Salomona. „Nauczyłeś lud, by czcił bożki zamiast Mnie – powiedział. – Za to twoje królestwo rozpadnie się na dwie części i dam je jednemu z twoich sług. Jednak przez wzgląd na twego ojca poczekam z tym, aż umrzesz”. – Slajd 14
15
W międzyczasie pojawił się Jeroboam, aby osłabić królestwo Salomona. Pewnego dnia, gdy Jeroboam opuszczał Jerozolimę, zobaczył na drodze  proroka Achiasza. Bóg posłał Achiasza, aby ostrzegł Jeroboama, że ukarze Izraela.<br/>Achiasz zdjął nową szatę, którą miał na sobie, i rozdarł ją na dwanaście kawałków. „Weź dziesięć kawałków tej szaty dla siebie – powiedział do Jeroboama.  – Ponieważ Salomon próbował oddawać cześć Bogu i bożkom, Bóg odbierze królestwo jego synom i da je tobie. Synowie Salomona będą panować nad dwoma plemionami Izraela; pozostałe dziesięć plemion jest dla ciebie”.<br/>Gdy Salomon usłyszał, co powiedział Achiasz, rozgniewał się. „Znajdźcie Jeroboama i zabijcie go!” – krzyknął.  Jeroboam jednak uciekł do Egiptu, gdzie nie można go było znaleźć. – Slajd 15
16
W ostatnich dniach panowania Salomona sprawy nie układały się dobrze. Nie słuchał on skarg ludu. Wkrótce w królestwie nie było pokoju. Ponieważ Salomon odwrócił się od Boga, plemiona Izraela zwróciły się przeciwko Salomonowi. Bóg zesłał na niego wielu wrogów, którzy go atakowali.<br/>Po śmierci Salomona królem został jego syn Roboam. Jednak plemiona izraelskie sprawiały jeszcze więcej kłopotów. Królestwo zostało podzielone na dwie części: Izraela i Judę. Każda część miała swojego króla. Roboam został królem Judy, podczas gdy Jeroboam rządził dziesięcioma pozostałymi plemionami Izraela.<br/>Plemiona te stawały się coraz bardziej niegodziwe i zwracały się przeciwko Bogu, za co zostały ukarane wygnaniem ich z kraju. Izraelici zostali rozproszeni po całej ziemi. Wszystko stało się tak, jak Bóg powiedział.<br/>Ponieważ serce Salomona odwróciło się od Boga, naród izraelski został ukarany. Nawet bardzo mądry król musi kochać i czcić Boga. – Slajd 16
17
©Bible Pathway Adventures – Slajd 17