31 | I rzekł im: Pójdźcie wy sami osobno na miejsce puste, a odpocznijcie trochę; bo ich wiele było, co przychodzili, i odchodzili, tak iż nie mieli wolnego czasu, żeby jedli. |
32 | I odjechali w łodzi na miejsce puste osobno. |
33 | A widząc je lud, że odjeżdżali, poznało go wiele ich, i zbieżeli się tam pieszo ze wszystkich miast, i poprzedzili je, i zgromadzili się do niego. |
34 | A wyszedłszy Jezus ujrzał wielki lud, i użalił się ich, iż byli jako owce nie mające pasterza, i począł ich nauczać wiele rzeczy. |
35 | A gdy już czas mijał, przystąpiwszy do niego uczniowie jego, rzekli: To miejsce jest puste, a już czas mija. |
36 | Rozpuść je, aby poszedłszy do okolicznych wsi i miasteczek, nakupili sobie chleba; bo nie mają, coby jedli. |
37 | A on odpowiadając, rzekł im: Dajcie wy im jeść. I rzekli mu: Szedłszy kupimy za dwieście groszy chleba, a damy im jeść? |
38 | A on im rzekł: Wieleż chleba macie? Idźcie, a dowiedzcie się. A oni dowiedziawszy się, powiedzieli: Pięcioro, i dwie ryby. |
39 | Tedy im kazał wszystkie gromadami posadzić na zielonej trawie. |
40 | I usiedli rząd podle rządu, tu po stu, tu zaś po pięćdziesiąt. |
41 | A wziąwszy one pięć chlebów, i one dwie ryby, wejrzawszy w niebo, błogosławił. I połamał one chleby i dawał uczniom swoim, aby kładli przed nie; i one dwie ryby rozdzielił między wszystkie. |
42 | I jedli wszyscy, i nasyceni byli. |
43 | I zebrali ułomków, dwanaście koszów pełnych, i z onych ryb. |
44 | A było tych, którzy jedli chleby, około pięciu tysięcy mężów. |
45 | I wnet przymusił ucznie swoje, aby wstąpili w łódź, i uprzedzili go na drugą stronę ku Betsaidzie, ażby on rozpuścił lud. |
46 | A odprawiwszy je, odszedł na górę, aby się modlił. |